W drodze do klasztoru Panagia Chozoviotissa leży najmniejszy na wyspie kościółek Agia Anna. Jest naprawdę malutki – drzwi wejściowe są jakby zrobione dla dzieci, normalnej wielkości człowiek musiałby wejść do środka w kucki.
Kościółek jest niestety zamknięty dla turystów, można co najwyżej zajrzeć do wnętrza przez mini okienko. To jedna z wielu atrakcji wyspy, gdzie wykonanie zdjęcia jest obowiązkowe.
Miejsce jest naprawdę bardzo urokliwe. Kościół został zbudowany wieki temu na kawałku skały zupełnie jak twierdza chroniąca dostępu na wyspę.
Stojąc przy dzwonie doskonale widać klasztor Chozoviotissa, strome klify, oddalone o wiele kilometrów urwiska i ciemne skały wcinające się w morze. Kilkadziesiąt metrów poniżej kościółka znajduje się jedna z najbardziej znanych plaż na Amorgos, która nazywa się tak samo – Agia Anna.
Plaża jest miniaturowa, ma zaledwie kilkanaście metrów długości. W sezonie turystycznym nie da się tu pewnie wetknąć szpilki, bo każdy chce ją zobaczyć z bliska. To niesamowite, że w takim miejscu w ogóle powstała plaża, otoczona przez gigantyczne skały i głazy.
Kąpiel w tym miejscu jest obowiązkowa. Po wyczerpującej wspinaczce do klasztoru, a potem karkołomnym zejściu nikt mnie nie musiał namawiać, żeby zejść jeszcze niżej, do morza. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że tak czystej, przezroczystej, turkusowej wody nigdzie w Grecji nie spotkałem. Koniecznie trzeba wypłynąć dalej w morze, jakieś 50 metrów od brzegu znad skał wyłania się klasztor Chozoviotissa zawieszony na skale, widać też kościółek i strzeliste kilkusetmetrowe, pionowe skały. Widok jest piorunujący. Szkoda, że nie mam wodoodpornego aparatu, zdjęcia z morza byłyby na pewno odlotowe.
Właśnie na tej plaży w 1988 roku Luc Besson kręcił film „Wielki błękit”. Podobno bardzo często prawie do brzegu przypływają delfiny, niestety mnie nie udało się spotkać żadnego...
Zaraz za kamiennym cyplem na północ jest inna plaża, bez nazwy, równie piękna co Agia Anna. Byłem naprawdę zaskoczony, że na Amorgos są tak piękne plaże. Jak się później okazało, te najbardziej urokliwe miałem dopiero zobaczyć...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz